29 kwietnia 2011

Dieta, która podbiła Hollywood! – część druga

Źródło: www.sxc.hu
Dieta, o której była mowa w poprzedniej części artykułu to tak zwana dieta niskowęglowodanowa. Jak już zostało powiedziane ten fenomenalny program żywieniowy zakłada dostarczanie do organizmu zwiększonej ilości białka kosztem węglowodorów. 


Zdaniem autora diety zachowanie odpowiednich proporcji w przypadku tych składników stanowi gwarancję sukcesu. Zasadniczo każdy z nas powinien tak skonstruować codzienny jadłospis, aby 30% energii pochodziło z białek, 40% z węglowodanów i 30% z tłuszczy. Jeśli zachowamy takie proporcje osiągniemy stan organizmu, w którym cukier jest we krwi na stabilnym poziomie a hormony w równowadze. W innym przypadku dochodzi do tycia czyli innymi słowy przybierania na wadze. Zdaniem autora diety poprzez zbyt duże spożycie węglowodanów „zachęcamy” organizm do nadmiernej produkcji insuliny, która działa pobudzająco na nasz apetyt. To właśnie dlatego odczuwamy ciągły, głód i dążymy do jego zaspokojenia. Jeśli nie chcemy ciągle otwierać nerwowo lodówkę i zastanawiać się „co by tu przekąsić”, to wystarczy, że zadbamy o odpowiednie proporcje wyżej opisanych składników. W trakcie stosowania diety niskowęglowodanowej wskazane jest spożywanie kilku niskokalorycznych posiłków każdego dnia. Przez cały dzień możemy przyjąć ok. 1700 kcal. Przerwy pomiędzy posiłkami nie powinny być dłuższe niż 5 godzin. To powoli Ci na uzyskanie najlepszych efektów.