11 stycznia 2011

Jak oprzeć się zimie i zachować piękną sylwetkę?

Źródło:www.sxc.hu
Niemal każdy z nas zauważył, że zima nie jest najlepszym okresem do zachowania zgrabnej sylwetki. Zimą zwykle przybywa nam „nadprogramowych” kilogramów, których wcale nie chcemy. Okazuje się jednak,  że przyrost ten nie jest aż tak duży jak się spodziewamy. Choć niestety został on potwierdzony na drodze wnikliwych badań naukowych. 




Średnio człowiek w czasie zimy przybiera na wadze około pół kilograma (taki przyrost odnotowano w przypadku Amerykanów). Tylko co 10 osoba zauważa wzrost wagi o ponad 2,5 kg. Reszta nie ma aż tak dużych powodów do zmartwienia. Co jest przyczyną tej „zimowej nadwagi”? Otóż przede wszystkim brak jakiekolwiek aktywności ruchowej. W czasie zimy niewielu z nas decyduje się na sport. Często spędzamy czas w domu przed telewizorem, a  lekarstwem na „zimową depresję” są słodkości. Niestety należy wiedzieć, że kilogramy, które nabędziemy w czasie tej pory roku prawdopodobnie pozostaną z nami na zawsze! Ni zrzucimy ich już, a każdego roku pół kilograma więcej da naprawdę spory wynik po kilku latach. To właśnie m.in. dlatego tyjemy z roku na rok. 

Wydaje nam się, że spacer zimową porą to szczyt marzeń jeśli chodzi o aktywność fizyczną zimą. Tymczasem jeśli wychodzimy na zewnątrz ciepło ubrani i nie wykonujemy przy tym żadnych męczących czynności być może w trakcie spaceru nie spalimy nawet jednego „nadprogramowego” kilograma. Co gorsza zima to również wzmożony czas jedzenia. Okres świąteczno-noworoczny wielu z nas spędza przy syto zastawionym stole. Nie potrafimy sobie odmówić tych pyszności, tłumacząc się tym, że zimą potrzebujemy większej ilości energii, a co za tym idzie także kalorii. Tymczasem człowiek potrzebuje do życia nie więcej niż 2,5 tysiąca kalorii. Cała reszta, przy braku ruchu odkłada się nam w postaci tłuszczu.