 |
| Źródło: http://www.sxc.hu/ |
Obfite posiłki i smukła sylwetka to dwie rzeczy, które zdecydowanie nie idą w parze. Nadchodzą jednak takie momenty w życiu człowieka, w których liczba pokus zwiększa się tak drastycznie, że wprost nie sposób im się oprzeć. Takim okresem są właśnie święta.
W tym czasie bowiem wszędzie, gdzie tylko się pojawiamy proponują nam smakołyki, które przepięknie pachną i równie dobrze smakują. Nawet najbardziej wytrwali i wysportowani nie są w stanie odmówić sobie takiej pokusy. Naukowcy pokazują nam jednak w jaki sposób uniknąć konsekwencji ulegania świątecznym pokusom. Lekarstwem jest aktywność fizyczna i sport. Wystarczy przebiec się lub poćwiczyć trochę przed śniadaniem, aby zmniejszyć efekt spożycia obfitego posiłku. Naukowcy przeprowadzili gruntowne badania. W eksperymencie wzięło udział 28 zdrowych i młodych Belgów. Zostali oni podzieleni na dwie grupy. Obie grupy miały podobną dietę. Nie mniej jednak pierwsza z nich każdego dnia przed śniadaniem uprawiała sport, druga z kolei bezczynnie objadała się. Jak łatwo się domyślić pierwsza grupa zachowała smukłą sylwetkę, podczas, gdy druga roztyła się.
Wyniki badań potwierdzają zatem to co już od dawna było wiadomo. Sport poprawia sylwetkę oraz pozwala na utrzymanie smukłej figury nawet wówczas, gdy nasza dieta nie jest zrównoważona.
