07 września 2011

Głodówka – czy dzięki niej wreszcie będę się mogła cieszyć wymarzoną sylwetką? – część druga


Źródło: www.sxc.hu
W poprzedniej części tego artykułu podzieliłam się z Tobą swoimi spostrzeżeniami na temat głodówek. Powiedziałam Ci kto i dlaczego nie powinien stosować tego typu programu żywieniowego. To jednak nie jedyne powody, które sprawiają, że głodówka jest najgorszą z możliwych diet. 

Głodówka nie jest dobrym rozwiązaniem również z uwagi na niską skuteczność. Wszystkie diety oparte na dostarczaniu niewielkiej ilości kalorii zakładają, że będzie się je stosowało maksymalnie przez kilka dni. Dlaczego? Ponieważ spożywając powiedzmy 500 kalorii dziennie nie jesteś w stanie dostarczyć do organizmu tak bardzo potrzebnych mu składników odżywczych i witamin. W związku z powyższym organizm nie ma sił, żeby normalnie funkcjonować. Brakuje mu energii i tym samym Ty czujesz się osłabiony i doskwiera Ci złe samopoczucie. Najgorsze jest jednak to, że tak czy inaczej jeśli nie chcesz móc normalnie funkcjonować i nie doprowadzić swojego organizmu to totalnego wyniszczenia musisz w końcu zrezygnować z głodówki. Dostarczając natomiast do organizmu kolejne składniki będziesz narażał się na efekt jojo. Nawet jeśli nie będziesz się wcale objadała, to i tak przytyjesz. Twój organizm boi się bowiem, że wkrótce znów nie będzie miał skąd czerpać energii. Racjonalne programy żywieniowe zakładają natomiast dostarczanie do organizmu składników, które on potrzebuje ale ograniczanie spożywania tych, które dostarczają nam tylko pustych kalorii. Dzięki temu naturalnie chudniemy nie narażając się przy tym na efekt jojo.