04 maja 2011

Dieta, która urozmaici wasze życie intymne – część druga


Źródło: www.sxc.hu
W poprzedniej części artykułu wspomnieliśmy o działaniu żeńszenia oraz szafranu jako najsilniejszych afrodyzjaków. Powiedzieliśmy również o ich ogromnym wpływie na cały organizm oraz ciekawym i nieszablonowym smaku, który nadaje potrawą niespotykanego wyrazu. Warto jednak wspomnieć również o badaniach, które dowodzą działania tych składników. 

Nad afrodyzjakalnym działaniem żeńszenia oraz szafranu badania poczynili kanadyjscy uczeni z University of Guelph w Ontario. Przenalizowali oni dziesiątki rozmaitych badań nad substancjami pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, po to, aby sprawdzić czy mają one jakikolwiek wpływ na nasz popęd seksualny. Okazało się jednak, że bardzo popularne w niektórych regionach świata afrodyzjaki takie jak preparaty z rogów nosorożca czy też penisów tygrysa nie mają szansy bytu. Badania wykazały bowiem ich znikome działanie na popęd seksualny. W związku z tym ich stosowanie to tylko mit, który funkcjonuje od zamierzchłych czasów. Okazało się natomiast, że znacznie bliższe człowiekowi składniki mogą w znaczący sposób urozmaicić jego życie seksualne. I tak właśnie za przydatne w miłosnych uniesieniach uznano żeńszeń koreański oraz szafran. Metaanaliza badań wykazała bowiem, że pierwszy z wymienionych składników podnosi libido zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Co ważne pomaga on również w zaburzeniach erekcji. Kanadyjscy badacze widzą w nim ogromny potencjał. Niemniej jednak, żeby móc mówić o naukowo udowodnionej skuteczności konieczne są dalsze badania, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić działanie tego składnika.